Wszystko co dobre, szybko kończy się. Właśnie wczoraj zakończył się mój dwutygodniowy pobyt na lubelszczyźnie. Pora zacząć przygotowania do czekających mnie zmian które nastaną już niebawem czyli - -1sierpnia. Jednak teraz, kiedy mam jeszcze mam troszkę czasu wolnego zatracam się w szydełkowaniu :)
Właśnie mam niewykorzystane prawie dwa motki pomarańczowej włóczki ale nie nie - u mnie się one nie mogą zmarnować;) Jak nic będzie sweterek ażurkowy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz