czwartek, 1 grudnia 2016

Szydełko na wesoło

Dzisiaj nastąpiła mała zmiana. Za szydełko złapała moja kocica Coco :) I tak razem robimy szal z oczek, półsłupków i słupków.
Wiem, że miały być ozdoby choinkowe. I są, tyle tylko że czekają na usztywnienie. Na tym chyba zakończę produkcję świąteczną.
Tymczasem jak już wspomniałam dziergam szal. Wymyśliłam sobie, że będzie on cieniowany (wrzos, fiolet i ciemna śliwka). Na razie leci "wrzos"...

A oto Coco w akcji...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz