poniedziałek, 13 maja 2013

Mały buntownik - Krzyś

I stało się to, co było nie do uniknięcia czyli...bunt dwulatka. Wymuszanie, przeciwstawianie się, tupanie itp.to codzienny "Krzysiowy" standard.
Rodzicielstwo to jednak bardzo ciężka i niekończąca się nigdy praca. Ale mimo wszystko "dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym". Dlatego też mimo tych ciężkich chwil jestem dumną i szczęśliwą mamą tego oto małego "rozrabiaki" :)


W "Galerii" zamieszczam zdjęcie czapeczki i szaliczka. Serdecznie zapraszam :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz